Kredyt we frankach – odszkodowanie
Kwestia kredytów frankowych wzbudza ogromne emocje wśród rzeszy kredytobiorców, przez co stanowi również bardzo ważny element debaty publicznej. Najczęściej podnosi się żądanie unieważnienia zawartej umowy, czasami również jej odfrankowienia. Zapomina się przy tym, że istnieje jeszcze jedno ważne źródło ochrony dla uczestników obrotu cywilnoprawnego. Art. 5 Kodeksu Cywilnego wprowadza klauzulę generalną, w myśl której Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego.
Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. W związku z tym nikt, kto nadużywa swoje prawo podmiotowe, a więc realizuje je w sposób sprzeczny z przeznaczeniem, niezgodny z ogólnie przyjętymi zasadami moralnymi, nie będzie podlegał ochronie prawnej. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w wypadku kredytów frankowych i na tej podstawie możemy dochodzić od banku odszkodowania.
Nadużycie prawa podmiotowego nie może stanowić jednak jedynej przesłanki dochodzenia roszczeń, dlatego najczęściej powołując się na zacytowany art. 5 Kodeksu Cywilnego, wskazuje się również na inne okoliczności, przede wszystkim na występowaniu w umowie klauzul niedozwolonych (abuzywnych).
Dochodząc odszkodowania należy udowodnić adekwatny związek przyczynowo-skutkowy miedzy zdarzeniem a zaistniałą w jego rezultacie szkodą. Oznacza to, że bank odpowiadać będzie jedynie za normalne następstwa swojego nadużycia, jeżeli to one spowodowały uszczerbek w sytuacji materialnej kredytobiorcy.